niedziela, 10 lutego 2008

Adolf


Josepha Goebelsa (funfel Hitlera) jak napisano w ksiazce pt."Seksualnoc w cieniu swastyki" koledzy w szkole nazywali "rabinem" ze względu na jego niearyjską urodę:D
Rysunek akurat nie ma z Goebelsem raczej nic wspólnego ale chciałem cos sobie napisać:D:DHehe


Ten gostek świętym nigdy nie będzie...No chyba że nastąpi taka pomyłka jaką przedstawiłem poniżej:)


A swoją drogą polecam książkę "Czarne czerwone śmierć" Heidi Hassenmuller.Opowiada ona o prześladowanym przez rówieśników w szkole kolesiu,który zaprzyjaźnia się przypadkiem z przywódcą neonazistowskich skinheadów.

Brak komentarzy: